Symfonia alpejska & Krzesany | Shemet | Orkiestra Symfoniczna
Wykonawcy:
- Yaroslav Shemet – dyrygent
- Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Śląskiej
Program:
- Wojciech Kilar – Orawa
- Wojciech Kilar – Krzesany
- Richard Strauss – Symfonia alpejska 64
Gdy Richard Strauss komponował Symfonię alpejską, chciał zawrzeć w niej nie tylko obraz górskiej wędrówki, ale też ideę duchowego zmagania i pokory wobec potęgi natury. 17 kwietnia w Filharmonii Śląskiej to niezwykłe dzieło zabrzmi w wykonaniu naszej orkiestry symfonicznej pod batutą Yaroslava Shemeta, w towarzystwie dwóch kompozycji Wojciecha Kilara, który z charakterystycznym dla siebie minimalizmem i emocjonalną intensywnością oddał w muzyce surowe piękno Tatr i rytm ludowego świata.
„Orawa” i „Krzesany” – dwa symfoniczne poematy Kilara, zainspirowane tatrzańską przestrzenią i muzyką Podhala – to utwory o niezwykłej sile wyrazu. Pierwszy z nich – pierwotnie skomponowany na orkiestrę smyczkową – zbudowany jest na rytmicznym pulsie i hipnotyzującej repetycji, która wciąga niczym wędrowanie po otwartej przestrzeni. „Krzesany”, z kolei, to już pełna orkiestra, gwałtowny taniec, pasja i dramat. Dzieło to jest nie tylko muzycznym wyrazem górskiego temperamentu, ale także rodzajem dźwiękowej kontemplacji sił przyrody.
Kulminacją wieczoru będzie monumentalna Symfonia alpejska op. 64 Richarda Straussa – jedno z najbardziej spektakularnych dzieł w historii muzyki. Kompozytor zawarł w nim nie tylko miłość do gór, ale i ideę duchowej wspinaczki, która z czasem nabrała dla niego niemal metafizycznego znaczenia. Praca nad utworem trwała długo, lecz finalnie powstała imponująca forma jednoczęściowa, trwająca niemal godzinę, w której Strauss opisał muzyką całodzienną wyprawę w Alpy: od ciemności przed świtem, przez wejście na szczyt, mgłę, wodospady, burzę i powrót do doliny. Każdy etap tej wędrówki ma swój temat, rytm i kolor – kompozytor zastosował blisko 130 muzyków, w tym 20 rogów, organy, czelestę, dwie harfy, dzwony rurowe, a nawet maszynę wiatrową.
Symfonia alpejska to arcydzieło nie tylko ze względu na skalę, ale również precyzję formy. Choć formalnie nie jest symfonią w klasycznym rozumieniu (to raczej poemat symfoniczny), utwór ukazuje pełnię symfonicznego rzemiosła Straussa – jego mistrzostwo w operowaniu barwą, narracją i emocją. Przepełniona jest majestatem, ale też nostalgią – to opowieść o kontakcie człowieka z nieprzewidywalną naturą, ale również o przemijaniu i powrocie. Na szczycie gór nie zostaje się na zawsze – trzeba zejść, a muzyka wycisza się aż do ostatniego taktu.
17 kwietnia | piątek | g. 19:00
Symfonia alpejska & Krzesany | Shemet | Orkiestra Symfoniczna